Rita nadal rozmyślała o całej sprawie z przed kilku godzin,
przypominała sobie wspólne momenty z Carą było ich bardzo dużo ale po każdym z
nich nienawidziła tej dziewczyny jeszcze bardziej za to, że zniszczyła ich
związek. Ale czy to była tylko wina Cary? W większości tak - to ona odeszła to
ona była zazdrosna o wszystkich a przede wszystkim o Roba.
Dziewczyna znajdowała
się już na dróżce między kilkoma altankami *miał
rację tu będzie lepiej* przypomniała sobie radę ochroniarza i uśmiechnęła
się. Chyba pierwszy raz szczerze od dłuższego czasu. Chciała usiąść w drugiej
altance jednak coś kazało jej iść dalej, nie wiedziała co to jest jednak
słuchała tego uczucia i kierowała się w stronę ostatnich altanek. Spojrzała w
stronę ostatniej i jej serce zamarło na chwilę. Zobaczyła ją, leżała na ławce
.Od razu podbiegła w jej kierunku i jedyne co dała rady z siebie wydusić to
-Cara ! Boże .Boże
.Cara chodź tu –pociągnęła ciało modelki w swoją stronę na stoliku
zobaczyła pustą butelkę i parę niedopałków . Po czym swój wzrok przeniosła na
twarz młodszej dziewczyny w tej chwili cała nienawiść do tej istotki gdzieś
wyparowała. Miała zamknięte oczy i
ciężko oddychała ale na jej twarzy był spokój jakby niczym się nie martwiła.
Rita przytuliła ją do siebie i zaczęła głaskać po głowie i plecach. Cały czas
powtarzała
-Cara skarbie co ty
robisz? Wiesz, że bez ciebie nie dam rady . Nie rób mi tego ..słyszysz? Cara
kocham cię.. kocham cię – pocałowała ją we włosy i wtedy na chwilę modelka
otworzyła oczy w których było tak dużo smutku. Piosenkarka myliła się gdy
myślała, że dla Cary nie zależy, że ma tą całą sytuację gdzieś. *Ona cierpiała tak samo jak ja a może nawet
bardziej. Nie radziła sobie z tym wszystkim temu tak się zmieniła nie chciała
pokazywać tego publicznie bo wiedziała, że media by ją zniszczyły. Tak było
lepiej, łatwiej ale nie myślała o konsekwencjach tego co robi. A może myślała
może doskonale wiedziała do czego to wszystko może prowadzić, ale sądziła że
nikomu nie jest potrzebna nikomu na niej nie zależy .. pewnie myślała tak o
mnie. Jak bardzo się mylisz skarbie Dla mnie jesteś najważniejsza. *
Rita nadal rozmyślała o całej sprawie z przed kilku godzin,
przypominała sobie wspólne momenty z Carą było ich bardzo dużo ale po każdym z
nich nienawidziła tej dziewczyny jeszcze bardziej za to, że zniszczyła ich
związek. Ale czy to była tylko wina Cary? W większości tak - to ona odeszła to
ona była zazdrosna o wszystkich a przede wszystkim o Roba.
Dziewczyna znajdowała
się już na dróżce między kilkoma altankami *miał
rację tu będzie lepiej* przypomniała sobie radę ochroniarza i uśmiechnęła
się. Chyba pierwszy raz szczerze od dłuższego czasu. Chciała usiąść w drugiej
altance jednak coś kazało jej iść dalej, nie wiedziała co to jest jednak
słuchała tego uczucia i kierowała się w stronę ostatnich altanek. Spojrzała w
stronę ostatniej i jej serce zamarło na chwilę. Zobaczyła ją, leżała na ławce
.Od razu podbiegła w jej kierunku i jedyne co dała rady z siebie wydusić to
-Cara ! Boże .Boże
.Cara chodź tu –pociągnęła ciało modelki w swoją stronę na stoliku
zobaczyła pustą butelkę i parę niedopałków . Po czym swój wzrok przeniosła na
twarz młodszej dziewczyny w tej chwili cała nienawiść do tej istotki gdzieś
wyparowała. Miała zamknięte oczy i
ciężko oddychała ale na jej twarzy był spokój jakby niczym się nie martwiła.
Rita przytuliła ją do siebie i zaczęła głaskać po głowie i plecach. Cały czas
powtarzała
-Cara skarbie co ty
robisz? Wiesz, że bez ciebie nie dam rady . Nie rób mi tego ..słyszysz? Cara
kocham cię.. kocham cię – pocałowała ją we włosy i wtedy na chwilę modelka
otworzyła oczy w których było tak dużo smutku. Piosenkarka myliła się gdy
myślała, że dla Cary nie zależy, że ma tą całą sytuację gdzieś. *Ona cierpiała tak samo jak ja a może nawet
bardziej. Nie radziła sobie z tym wszystkim temu tak się zmieniła nie chciała
pokazywać tego publicznie bo wiedziała, że media by ją zniszczyły. Tak było
lepiej, łatwiej ale nie myślała o konsekwencjach tego co robi. A może myślała
może doskonale wiedziała do czego to wszystko może prowadzić, ale sądziła że
nikomu nie jest potrzebna nikomu na niej nie zależy .. pewnie myślała tak o
mnie. Jak bardzo się mylisz skarbie Dla mnie jesteś najważniejsza. *
-chodź skarbie musimy cię dostarczyć jakoś do domu
-ale ja nie chce -Cara mówiła ospałym głosem ale Rita wiedziała, że to efekt zbyt dużej ilości alkoholu, więc nie przejmowała się mamrotaniem młodszej z dziewczyn.
-gdzie cię zabrać.. do twojego mieszkania nie moge cię zawieść bo zostaniesz sama i narobisz bałaganu -zaśmiała się do siebie - dobra jedziemy do mnie. Jakoś damy radę, zawsze dajemy.
Piosenkarce z niewielką pomocą ze strony Cary udało się dotrzeć do samochodu gdzie wcześniej poinformowany kierowca już na nie czekał. Mieszkanie Rity znajdowało się dość daleko od wynajętego klubu, więc podróż trwała około 30 minut. Podczas jazdy modelka zasnęła na ramieniu Rity. *jak można jej nie kochać, ale i tak dostanie jej się za to picie i palenie * pomyślała starsza z dziewczyn. Resztę drogi dziewczyna spędziła w ciszy od czasu do czasu sprawdzając czy jej przyjaciółka nadal śpi i czy wszystko z nią dobrze. Gdy wkońcu kierowca oznajmił, że są na miejscu Rita zapłaciła mu i zaczęła budzić Carę
-hej śpiąca królewno wstawaj idziemy do domu
-nie ceeem
-Cara chodź, zaraz się położysz i bedziesz spać do południa
-Może pomóc ? - rozległ się głos kierowcy
-nie dziekuje-uśmiechnęła się piosenkarka- poradzimy sobie, Cara idziesz?
-mhmm -modelka wyszła z samochodu i zaczęła chwiejnym krokiem iść w stronę wierzowca. Jednak już po kilku krokach sraciła równowagę i upadła.
-boże jak dziecko, uważaj w twojej pracy nie wypada mieć zdartej twarzy - Rita pomogła wstać dla przyjaciółki i po długich 15 minutach dziewczyny znalazły się w apartamencie.
KOMENTUJCIE XXXXXXXXXXXXX :)
za krótkie ! zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńSkorzystałam z zaproszenia i zajrzałam na bloga.
Jeszcze nie zaczęłam czytać, a już wiedziałam, że zostanę na dłużej.
Może zacznę od początku; paring jest po prostu niesamowity x Rara, to moja największa OTP zaraz po Larry'm.
Rozdziały są dość krótkie, co sprawia, że moje serce krwawi, ale będę cierpliwa.
Cała sytuacja z Rob'em jest szalona! JAK MOŻNA ROZWALAĆ TAK CUDOWNY ZWIĄZEK?! Popłakałam się na 16 i 17 rozdziale.
Wiem, że trochę się rozpisałam,ale należy Ci się za te wspaniałe 17 rozdziałów x
Jedyną rzeczą, do której można się przyczepić jest interpunkcja, ale nie jest tragicznie i nie przeszkadza zbytnio w czytaniu.
Jescze raz powtarzam, że opowiadanie jest CUDOWNE i mam nadzieję, że między Ritą i Carą wszystko będzie w porządku.
Jeśli jest taka możliwość, to chciałabym być informowana o nowych rozdziałach x
@DevonneIsAQueen
Życzę dużo natchnienia i jeśli masz ochotę, to zapraszam na nowe opowiadanie :)
http://undiscoveredlove1d.blogspot.com
Czekam na następny xx! @LadyMalikkk
OdpowiedzUsuń