Po wypiciu zamówionych drinków Cara postanowiła poprawić humor sobie i przyjaciółce dlatego zaproponowała
-Riciak co powiesz na zmianę miejsca ?
-Jak to ?
-Chodźmy do klubu, prosze, prosze, prosze. Obiecuje, że cię nie zostawię i to będzie nasz wieczór -
Cari zwróciła się do starszej dziewczyny robiąc przy tym minkę proszącego pieska
- Ehh no dobrze nierób już tej słodkiej minki, prowadź ! Tylko pamiętaj o swojej obietnicy - Rita zgodziła się, jak mogła jej odmówić? Wiedziała że gdyby to zrobiła modelka byłaby na nią zła a tego chciała uniknąć za wszelką cenę.
Po 15 minutach dziewczyny były już w klubie wypełnionym po brzegi pijanymi nastolatkami. Cara zmierzała w stronę baru ciągnąc za sobą przyjaciółkę. Znów zamówiły w barze coś do picia jednak tym razem była to wódka, która z zawrotną szybkością doprowadzała młodszą z dziewczyn do stanu nietrzeźwości. Po 10 minutach Rita została sama przy barze ,natomiast blondynka wirowała wśród napalonych mężczyzn zapewne nie do końca wiedząc co robi.
*kurwa Cara obiecałaś mi coś, w sumie na co ja liczyłam przecież wiedziałam jak to sie skończy * myślała piosenkarka po czym zamówiła kolejne trunki. Nie miała ochoty na zabawę najchętniej wróciłaby do swojego apartamentu, zaszyła się w łóżku i nie wychodziła z niego aż do rana. Car za każdym razem zostawiała ją samą bez słowa co coraz bardziej denerwowało i bolało Rite.
W czasie gdy młodsza z dziewczyn wygłupiała się na parkiecie do smutnej dziewczyny przy barze podszedł wysoki muskularny chłopak
-czemu tu tak siedzisz sama piekna ?
-mam zly humor -niechętnie odpowiedziała Rita
-co zrobiła ci ta mała ? - wskazał palcem dokładnie w kierunku gdzie patrzyła dziewczyna , w tym samym momencie Cara spojrzała w stronę ,,pary" przy barze i wyglądała na zirytowaną.
*cos cie denerwuje skarbie ? to patrz na to * pomyślała również lekko wstawiona Rita po czym zaczęła flirtować z Tomem o ile tak nazywał się ten chłopak. Ale czy to ważne, dla niej liczyła się zemsta na modelce. Kątem oka widziała, że Cari wciąż na nich patrzy więc zaczęła całować nowo ,,poznanego " chłopaka co mu wcale nie przeszkadzało ponieważ podobała mu się nowa ,,zdobycz ".
*eh fu on nie umie sie całować,oblech *
Nagle Rita poczuła mocne szarpnięcie na ramieniu to była Cara -wściekła Cara
-kurwa co ty robisz?
-a na co ci to wygląda, mogę robić co mi się podoba dokładnie jak ty za każdym razem gdy tu jesteśmy. - z niesmakiem odpowiedziała Rit
- wychodzimy, za dużo wypiłaś - modelka pociągnęła przyjaciółkę za sobą.
Dziewczyny zmierzały w kierunku wieżowca starszej dziewczyny, Cara nie chciała zostawić Rity w potrzebie więc postanowiła odtransportować ją do domu.
-Czemu to zrobiłaś? - z ukrytym smutkiem spytała modelka
-Ty robisz mi to za każdym razem, teraz wiesz jakie to uczucie.
-Przecież on nawet nie był przystojny, oj Riciak daj spokój wiesz jaka jestem - Cari zwróciła się do Rity z nadzieją że wszystko wróci do normy, jak bardzo się myliła.
- Cara przestań! Za każdym razem jest tak samo, obiecujesz coś a później nie dotrzymujesz słowa zachowujesz się nie jak przyjaciółka a jak zwykła szmatą. Myśle że to jest koniec naszej przyjaźni! -wykrzyczała Ri cała zdenerwowana.
Młodsza dziewczyna stała w bezruchu uświadamiając sobie co przed chwilą usłyszała
*Koniec naszej przyjaźni. Jesteś zwykłą szmatą* te słowa wciąż słyszała Cara, nie wiedziała co powiedzieć, nie chciała żeby to się tak skończyło ale Rita tak strasznie ją zaskoczyła i zraniła?. Dziewczyna nie rozumiała co to za uczucie ale czuła się strasznie jakby nie miała po co żyć i miała się za chwilę rozpłakać, jednak nic takiego się nie stało.
- Tego chcesz? Jeśli uważasz ,że to najlepsze rozwiązanie to niech tak będzie. -z poważną miną odpowiedziała Cara, chociaż w środku wszystko pękało na najdrobniejsze kawałeczki nie pokazała tego nawet przez ułamek sekundy. Zawsze taka była uczucia kryła w środku, udając przed ludźmi, że wszystko ma gdzieś.
Rita była zaskoczona odpowiedzią byłej przyjaciółki ale stwierdziła, że skoro jej nie zależy to nie będzie błagać na kolanach o to by została.Dziewczyny rozstały się w ciszy. Gdy piosenkarka znalazła się w swoim apartamencie uświadomiła sobie co się właśnie stało -straciła jedyną osobę której ufała i którą szczerze kochała, straciła Care. Łzy mimowolnie zaczęły spływać po jej policzkach w końcu dziewczyna wybuchła płaczem zdając sobie sprawę z tego, że RARA się skończyła.
__________________________________________________________________________________
Jeśli chcecie wiedzieć jak dalej potoczyły się losy naszych bohaterek zapraszam na następny rozdział i KOMENTUJCIE !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz