czwartek, 14 marca 2013

12. LAST FIRST KISS

     :))  


        Gdy Rita była już ubrana a Cara w końcu zwlekła się z łóżka, dziewczyny mogły jechać do studia gdzie miał odbywać się wywiad. Jednak był jeszcze jeden problem czyli Rob, który powiedział dla piosenkarki że przyjechał do Londynu na 3 tygodnie ,ale zapomniał wynająć sobie mieszkania na ten okres i musi mieszkać w hotelu.
       Znów odezwała się gościnność i Rit zaproponowała, że chłopak może mieszkać w jej mieszkaniu w tym czasie. Dziewczyna postanowiła na razie nic nie mówić dla przyjaciółki bo wiedziała, że ta obrazi się na nią i znowu będą pokłócone. Po wywiadzie Rara miała wolny czas i Rita postanowiła, że spędzą go tylko we dwie ona i Cara. Dziewczyny postanowiły pojechać do małego miasteczka gdzie w ciepłe dni wynajmowały domek i mogły swobodnie odpoczywać bez obecności fanów i paparazzi. Posiadłość do której tak lubiły przyjeżdżać znajdowała się nad brzegiem jeziora na które wychodził długi pomost a do niego była przymocowana łódka (gdyby ktoś chciał popływać) po zejściu z pomostu szła mała dróżka która rozdzielała się jedna prowadziła do drewnianego domku z zewnątrz wyglądającego na bardzo stary jednak w środku był urządzony nowocześnie ale przytulnie.Druga dróżka prowadziła do pobliskiego lasu ale na terenie posiadłości prowadziła do miejsca gdzie można było grillować ,robić ognisko letnie imprezy ,na cokolwiek klient miał chęć.
      Przyjaciółki postanowiły posiedzieć na pomoście bo pogoda była wspaniała ,świeciło słońce i wiał ciepły wiatr, więc szkoda marnować dnia na siedzenie w pomieszczeniu .
-lubię tu przyjeżdżać -Rita zaczęła rozmowę wpatrując się w lustro wody które było lekko pofalowane przez wiatr ale to nadawało mu niesamowity urok .
-ja też, teraz to chyba jedno z dwóch miejsc gdzie możemy być naprawdę same -znowu można było wyczuć smutek w głosie Cary
-jak to ? 
-moje mieszkanie i tu ,twojego już nie można zaliczyć przez -na chwilę przerwała - nieoczekiwanych gości -Rita od razu wiedziała o co chodzi a raczej o kogo chodzi dla młodszej dziewczyny i wtedy przypomniała se o rozmowie z chłopakiem
 -chyba masz racje, muszę ci coś powiedzieć ale proszę nie złość się na mnie - jej wzrok skierowany był na modelkę wyczekując od niej potwierdzenia
-zobaczymy, mów o co chodzi - Cara uśmiechnęła się zupełnie nie spodziewając się tego co usłyszy
-bo -piosenkarka przerwała wciąż bojąc się reakcji swojej dziewczyny -Rob będzie z nami mieszkał przez trzy tygodnie -Rita wypowiedziała to zdanie tak szybko że sama ledwo co zrozumiała ze swojej wypowiedzi jednak dla jej partnerki nie trzeba było dwa razy powtarzać.
-a no to fajnie że będziecie razem mieszkać, odezwij się do mnie jak skończycie wasz związek -ile złości było teraz w słowach młodszej z nich ? Dużo jednak to nic w porównaniu do tego co działo się w jej sercu . 
-jak to będziecie? Ty ze mną jak zawsze a on na kanapie w salonie, nie chciałam go zmuszać do spaniu w hotelu -Rit próbowała się tłumaczyć i jakoś zmienić nastrój i napięcie które wytworzyło się miedzy dziewczynami, jednak to nie pomagało
-nie nie, ja w swoim mieszkaniu nie będę z nim mieszkać pod jednym dachem .To jest zwykły cham i prostak a ty mu wierzysz ale to twój wybór, ale nie możesz zapraszać go żeby u ciebie mieszkał ! -obie dziewczyny były już zdenerwowane i nie zastanawiały się nad słowami
-Cara o co ci chodzi ? Zachowujesz się jak dziecko, jesteś zazdrosna o byle co, mówisz o Robie jakieś głupoty a nawet go nie znasz! Chcesz czy nie będzie mieszkał u mnie w moim mieszkaniu ile zechce a jeśli mi się zechce to mogę nawet spać z nim w jednym łóżku ! - Rita pożałowała swoich słów gdy tylko dotarło do niej to co powiedziała jednak nastąpiło to za późno by ratować sytuację. Widziała, że w oczach Cary zbierają się łzy które po chwili zamieniły się w strumyczki spływające po jej policzkach
*kurwa nie ! boże skarbie nie płacz *-piosenkarka nienawidziła  gdy ktoś płakał a szczególnie jej przyjaciółka której zdarzało się to bardzo rzadko. Chciała by teraz cofnąć czas do tej nocy gdy poznała Roba wtedy jej związek z modelką nie byłby wystawiony na taką próbę (której możliwie że  nie przetrwa ).
-no tak, nie wiem co ja sobie w ogóle wyobrażałam, że my możemy być razem i że to może się udać ? Dzisiaj zabiorę swoje rzeczy od ciebie żeby Rob miał gdzie trzymać swoje. I -w tej chwili głos jej się załamał a kolejne wyrazy wymawiała z wielkim trudem -i życzę wam szczęścia , przepraszam że musiałaś mnie tak długo znosić.
          Te słowa zabolały Care ale dla starszej z dziewczyn był to straszny cios. Nie wiedziała co odpowiedzieć tylko tępo wpatrywała się w sylwetkę swojej ,,byłej " dziewczyny która oddalała się w stronę chatki po czym zniknęła w jej wnętrzu.

_______________________________________________________________________________
Taki chujowy ale ok może dacie rady przeczytać ;] Piszcie co sadzicie :)



2 komentarze:

  1. Świetny rozdział i blog ! <3
    Kocham to jak piszesz ;D
    Czekam na następny! :)
    Zapraszam do komentowania i czytania mojego bloga :P
    http://onedirectionfunnyandsweetstory.blogspot.com/

    p.s : jak byś mogła to postaraj się dłuższe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie moge pisac dluzszych ale nie przez brak checi tylko czasu ;] jesli bd miala wiecej napewno bd dłuższe :) x

      Usuń